Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

Obraz uwikłania

Bogusław Włodawiec

Rok: 1998
Czasopismo: Świat Problemów
Numer: 1, 60

Dla znacznej części badanych współuzależnionych kobiet - pacjentek wiodących placówek odwykowych w trakcie terapii współuzależnienia - nie tylko dzieciństwo, ale i całe dorosłe życie przebiegało pod znakiem przystosowania do funkcjonowania w rodzinie alkoholowej. Prawie połowa z nich pochodzi z rodzin, w których nadużywano alkoholu, co piąta jest rozwiedziona lub w separacji, te zaś kobiety, które są żonami lub konkubinami alkoholika, tkwią w związku z nim średnio już kilkanaście lat.

Zwraca uwagę duże nasilenie przemocy w rodzinach prokreacyjnych współuzależnionych kobiet, które w większości były jej ofiarami. Ponad połowa badanych doświadczyła w związku z uzależnionym mężczyzną lżejszej przemocy fizycznej (popychanie, szarpanie, niszczenie przedmiotów), jedna trzecia - ciężkiej przemocy fizycznej (bicie, kopanie, szarpanie za włosy), a jedna trzecia - przemocy seksualnej (próby odbycia stosunku wbrew woli kobiety, przy użyciu siły). Tylko co piąta pacjentka nigdy nie doznała żadnego typu przemocy ze strony uzależnionego męża (partnera). Ponadto osoby badane już jako dzieci niejednokrotnie były ofiarami bądź świadkami przemocy w rodzinie, w której się wychowywały.
Współuzależnione pacjentki placówek odwykowych są zarazem sprawczyniami przemocy, zwłaszcza wobec męża i dzieci, ale także wobec innych bliskich. Jedna trzecia z nich stosowała lżejszą przemoc fizyczną, co ósma - ciężką, a tylko jedna trzecia nigdy nie stosowała żadnego typu przemocy.
Jedna trzecia badanych podejmowała wcześniej terapię psychiatryczną, psychologiczną lub neurologiczną, z tego większości postawiono diagnozę nerwicy lub rzadziej depresji. Co piąta zażywa środki uspokajające i - podobnie jak wśród alkoholików - co piąta ma za sobą próby samobójcze i (lub) samookaleczenia [1].
Tak więc praca psychologiczna z osobami współuzależnionymi oznacza niejednokrotnie również pracę z dorosłymi dziećmi alkoholików, z pacjentkami z diagnozą nerwicy lub depresji, z ofiarami i sprawczyniami przemocy w rodzinie, ofiarami przemocy w dzieciństwie, a niekiedy także z osobami o tendencjach auto agresywnych. Obrazuje to złożoność problemu i wysoki stopień trudności pracy psychoterapeutycznej.
Mimo to uzyskane przez nas rezultaty świadczą o skuteczności terapii współuzależnienia. Porównanie wyników badań kwestionariuszowych dwóch wyodrębnionych podgrup - 14 kobiet rozpoczynających terapię i 25 kończących terapię - ujawniło szereg istotnych, zgodnych z oczekiwaniami różnic między nimi. Jednak dopiero badania ewaluacyjne, rozpoczęte już przez Instytut Psychologii Zdrowia, w których ta sama grupa będzie kilkakrotnie badana tymi samymi narzędziami przed terapią i po terapii, pozwolą w pełni miarodajnie ocenić efektywność terapii współuzależnienia.

Zachowania charakterystyczne dla współuzależnienia

Porównano, w jaki sposób badane kobiety odpowiadały na poszczególne pytania kwestionariusza obejmującego opis zachowań charakterystycznych dla współuzależnienia (BAW - Behawioralne Aspekty Współuzależnienia) we wstępnej fazie kontaktu z placówka (14 osób) i kończąc terapię współuzależnienia (25 osób) [2].
Analiza odpowiedzi wykazuje szereg ciekawych różnic między obydwiema badanymi grupami. Gdy mąż przepija pieniądze na życie, kobiety rozpoczynające terapię apelują do jego sumienia i poczucia odpowiedzialności za rodzinę, natomiast kończące terapię najczęściej wnoszą do sądu pozew o alimenty lub rzadziej - pożyczają pieniądze niezbędne na życie od rodziny lub przyjaciół. To ostatnie rozwiązanie zmusza jednak je do przejęcia odpowiedzialności za utrzymanie domu i późniejsze spłacenie długów.
Gdy mąż wraca w nocy pijany do domu i zasypia na podłodze, kobiety kończące terapię nie próbują go budzić, by robić wymówki, co zdarza się w grupie rozpoczynających terapię. W obydwu grupach są takie żony, które wdają się z mężem w grę w odbieranie mu schowanych butelek alkoholu, przez co przejmują na siebie odpowiedzialność za to, czy je wypije. Jednak te z nich, które kończą terapię, wylewają alkohol do zlewu, nie zdradzając się, że go znalazły, natomiast kobiety rozpoczynające terapię raczej chowają butelkę tak, żeby mąż nie znalazł.
Jeśli mąż zachowuje abstynencję od kilku dni, kobiety kończące terapię w większości nie robią nic szczególnego. Natomiast większość rozpoczynających terapię wypomina mu jego zachowanie, gdy pił, albo czeka w napięciu, bo wie na pewno, że on w końcu znowu się napije.
Prawie wszystkie kobiety z grupy rozpoczynającej terapię zachowują się zdrowo, gdy mąż wraca pijany nad ranem i nie jest w stanie iść do pracy, ignorując go i wychodząc do swoich zajęć. Robi tak również większość kobiet z grupy kończącej terapię, niemniej - co zaskakujące - pewna część z nich podejmuje jednak zachowania charakterystyczne dla współuzależnienia.
Kobiety z grupy kończącej terapie rzadziej rezygnują ze spotkań towarzyskich, gdy mąż upija się na nich, w porównaniu do grupy kobiet rozpoczynających terapię. Częściej natomiast bawią się, nie zajmując się tym, co robi mąż, albo chodzą same na spotkania towarzyskie.
Gdy mąż je bije, kobiety kończące terapię częściej wzywają policję lub decydują się na rozwód, natomiast rozpoczynające terapię częściej starają się go uspokoić.
Po przeliczeniu odpowiedzi okazało się, że aż w czterech pytaniach wystąpiły istotne statystycznie różnice (na poziomie p

Przekonania charakterystyczne dla współuzależnienia

Istotne statystycznie, zgodne z oczekiwaniami różnice między obu grupami dotyczyły dwóch przekonań: kobiety z grupy rozpoczynającej terapię częściej uważają, że na ogół to żona jest winna, iż mąż nadużywa alkoholu, oraz że człowiek powinien sam poradzić sobie ze swoimi trudnościami. Wystąpiła ponadto pewna statystyczna tendencja wskazująca na to, iż częściej skłonne są one wierzyć, że mężczyzna może się całkowicie zmienić z miłości do kobiety, że to wstyd przyznawać się do posiadania męża nadużywającego alkoholu oraz że dzięki mężowi znowu będą szczęśliwe. Ponadto istotne statystycznie różnice wystąpiły w całościowym wyniku kwestionariusza wskazującym na nasilenie steretypowych przekonań charakterystycznych dla współuzależnienia

Inne wyniki

Aby uchwycić, na ile dla współuzależnionej kobiety ważna jest ona sama i jej potrzeby, badane pacjentki dostały do wypełnienia kwestionariusz "Lista zachowań". Miały na nim zaznaczyć, które z typowych kobiecych przyjemności - takich jak wizyta u kosmetyczki, rozwiązywanie krzyżówek czy lektura pism kobiecych - miały czas sprawić sobie w ostatnim miesiącu.

Liczba kobiet,
które znalazły czas na:
Rozpoczynające terapię - %
Kończące terapię - %
Poziom istotności różnicy - p.i.
Wyjazdy wypoczynkowe poza dom
7
44
0,05
Szukanie i wybieranie "ciuchów", które szczególnie im się podobają
14
60
0,006
Spotkania towarzyskie
57
88
0,03
Spacery po lesie lub parku
21
60
0,02
Przygotowanie swoich ulubionych potraw
21
88
0,000

Najbardziej różnicujące z kwestionariusza "Lista zachowań" okazało się pytanie o przygotowywanie ulubionych przez siebie posiłków. Zdecydowana większość współuzależnionych kobiet z grupy rozpoczynającej terapię nie miała na to czasu, natomiast znalazły go w ostatnim miesiącu prawie wszystkie kobiety z grupy kończącej terapię.
Kobiety kończące terapię stosunkowo częściej niż te, które ją zaczynają, doświadczają pozytywnych emocji, rzadziej natomiast negatywnych - co wykazało porównanie wyników badań obu grup Skala Bilansu Afektywnego Bradburna. W przeciwieństwie do kobiet pozostających we wstępnej fazie kontaktu z placówką, w końcowej fazie bilans emocjonalny jest dodatni, co oznacza, że pacjentki doświadczają więcej emocji pozytywnych niż negatywnych.
Kobiety te odczuwały także znacznie mniejszy lęk w dniu badania (lęk jako stan w danej chwili), jak również mniejszą gotowość do reagowania lękiem w kontaktach z ludźmi i postrzegania świata jako bardziej zagrażającego, niż jest w rzeczywistości (lęk jako cecha osobowości).
Jeżeli uznać, że różnice między współuzależnionymi kobietami we wstępnej fazie kontaktu z placówką odwykową oraz w końcowej fazie terapii stanowią jej wynik, to można uznać, że terapia współuzależnienia oferowana w badanych poradniach i oddziałach Sieci Wiodących Placówek Lecznictwa Odwykowego w Polsce spełnia swoje zadania - jest skuteczną formą pomocy kobietom współuzależnionym.




Przypisy:

[1] Trudno stwierdzić, w jakim stopniu opisywane powyżej zjawiska mogą dotyczyć wszystkich współuzależnionych kobiet w Polsce, gdyż badana grupa nie jest reprezentatywna dla ogółu takich kobiet.

[2J Niektóre z badanych kobiet wybrały odpowiedz "inne...", a wówczas zostały pominięte w poniższym porównaniu. Dlatego po dodaniu liczby osób badanych w poszczególnych kolumnach otrzymujemy niekiedy liczebności mniejsze niż 14 i 25. Treść odpowiedzi "inne..." posłużyła natomiast do skonstruowania ostatecznej wersji kwestionariusza.




Więcej o programie badawczym APETOW



logo-z-napisem-białe